|
Amely jako blond Śnieżka |
Kochani, znów jestem na kontynencie. Wszystko trochę dziwne, kierownica po drugiej stronie, wszyscy dookoła cię rozumieją, a w sklepach można dostać twaróg. No i oczywiście zima znów zaskoczyła drogowców. Nie mogę uwierzyć, że wyjechałam z Anglii na jedyną porę roku, gdy jest tam cieplej niż w Polsce. Cóż, zostaje tylko noszenie kozaków i cicha nadzieja, że Zimna wyjdzie ze swoim wiadrem piachu odsypać chodniki.
|
Niezastąpiony Sam, który zaangażował w występ nawet swojego brata. |
Napiszę Wam o mojej pantomimie. Jest to świąteczny zwyczaj, strasznie kiczowaty i kolorowy, ale mający w sobie pewną magię. Wystawialiśmy "Królewnę Śnieżkę", a ja z powodu naturalnego podobieństwa zostałam Złą Królową. Premierę mieliśmy w domu spokojnej starości i nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo ci ludzie się w to zaangażowali. Wydaje mi się, że przypominało im to dzieciństwo, a potem chodzenie na przedstawienia z własnymi pociechami. Następny show odbył się w szkole dla przeykładnych panien. Powiem szczerze, że miałam problem, gdy po wejściu na scenę jakieś dziecko zalało się łzami na mój widok. Z jednej strony powinnam grać złą, ale z drugiej co to za radość dla tych dzieci? Wystawialiśmy też przedstawienie dla dzieci nauczycieli (bardzo wesoła impreza). Nie przeszkodził nam nawet mały drobiazg, mianowicie brak pięciu krasnoludów i księcia. Muszę tu pochwalić mojego niezastąpionego Sama, który grał Doca i pięć minut przed spektaklem zorganizował brakujących aktorów, oraz Leinę, która dostała tytuł "The Commited Dwarf", jako że była na każdej próbie, a nie mówiła ani linijki. To się nazywa poświęcenie. Dodam też jako ciekawostkę, że w oryginalnej wersji mieliśmy krasnoluda Chińczyka, Murzyna, Hiszpana, Niemkę i trzech Anglików. W ramach równości rasowej. Co do księcia, to zagrał go Ethan, dając dowód na to, że grać uśmiechającego się macho potrafi każdy idiota.
|
Wróżka Luisa. Prawda, że ładnie brzmi? |
Ostatnie przedstawienie było kompletną klapą, brakowało nam połowy obsady (w tym jednego z pantomime twins), kilku strojów, a na widowni zasiadała grupa nastolatków lampiąca się w swoje smartfony. No to odpłaciliśmy im pięknym za nadobne, zamieniając nasze przedstawienie w spisek polityczny, kończący się zamordowaniem Śnieżki przez księcia. Cóż, fair enough.
|
Michał z nową koleżanką - moim magicznym lustrem, Beth. |
|
Witajcie w naszej bajce! |
|
Matt jako Nanny Nora był niesamowity! |
|
Danny przygotowuje się mentalnie do konfrontacji z dziećmi. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz